W poniedziałek byłam w Czestochowie. Myślałam ze beda supi rzeczy a niestety tak nie było, spotkałam sie z Nikolą ktora poznałam na Facebooku . Zawsze gdy pisaliśmy to albo ja nie miałam czasu albo Ona. Az w koncu jakimś cudem na siebie wpadliśmy i sie spotkaliśmy. Wtorek znowu Czestochowa ale tym razem były rownież łyżwy. Troche śmiechu, ale gleby nie zaliczyłam tylko Julka ... :) poszłyśmy do Jurajskiej na jedzenie.
Wczoraj byłam z ekipa na turnieju (piłka nożna) znowu cały dzien za domem.
Dzisiaj juz jestem na blogu i mam nadzieje ze sie nie gniewacie ze tak długo mnie nie było.
Od jutra zaczynam sie pakować i przez kolejny tydzien nie bede aktywna ;((
moje ferie zaczęły sie przeziębieniem a w moim stanie to trochę niebezpieczne więc nie mogę sie skupić na fajnym spędzaniu czasu :( bardzo fajny mix zdjęć ;) http://creamshine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfiji ma taką piękna butelkę :')
OdpowiedzUsuńaleksandra-jedrych.blogspot.com